Witam, sam stoję przed decyzją czy kupić mieszkanie w nowym budownictwie w atrakcyjnej lokalizacji czy przeprowadzić się pod miasto (15km). Sam osobiście 21 lat mieszkałem w miejscowości podmiejskiej z dobrym dostępem do przystanków autobusowych. Tak jak autor wspominał jest wiele zalet i minusów obu lokalizacji.
Małe domy jednorodzinne. Wysyp ofert w Trójmieście i okolicach. Nasza Strefa w Borkowie. 128 m kw. na dwóch poziomach to wystarczająco dużo miejsca dla rodziny. Niższa cena za metr kwadratowy, brak opłat do wspólnoty, większa niż w mieszkaniu powierzchnia użytkowa, ale bez nadmetrażu, ogródek, garaż, prywatność - to
Ważne jest, aby wziąć pod uwagę lokalizację swojego domu przy podejmowaniu decyzji, czy powinien on znajdować się w pobliżu czy poza granicami miasta. Jeśli pracujesz w dużej firmie, może mieć sens mieszkanie blisko pracy, a jeśli pracujesz w domu, mieszkanie blisko miasta może być wygodniejsze.
Ceny nieruchomości w mniejszych miejscowościach są niższe niż w centrum Warszawy czy nawet na jej obrzeżach. W Novisa Development można kupić nową nieruchomość w atrakcyjnych cenach (od 7,5 tys. zł/m kw.) Poza niższą stawką zakupu, nabywając dom poza miastem, można liczyć na niższe niż w mieście koszty utrzymania.
Apartament a mieszkanie – różnice w kontekście architektury i wyposażenia. Trudno zaprzeczyć, że osiedla bloków z lat 60. czy 70. ubiegłego wieku nie mają w sobie wiele uroku. Małe okna, ciasne klatki schodowe i przysadziste, mało atrakcyjne bryły raczej odstraszają, niż przyciągają nowoczesnych inwestorów.
ROZDZIAŁ II. Po posiłku, który zwał się śniadaniem, a do którego dwaj towarzysze zasiedli wówczas, gdy zwykli śmiertelni byli już dawno po południowym prandium, Petroniusz zaproponował lekką drzemkę. Według niego pora była jeszcze za wczesna na odwiedziny. Są wprawdzie ludzie, którzy poczynają odwiedzać znajomych o wschodzie
. Coraz więcej Polaków poszukuje wytchnienia od zabetonowanych miast i decyduje się na mieszkanie w domu poza aglomeracjami. Jednak takie rozwiązanie jest obarczone kilkoma wadami. Czy mieszkanie w centrum to dobra alternatywa?Mieszkanie w centrum czy dom na obrzeżach miasta?Argumentem, który przemawia za mieszkaniem w domu na obrzeżach miasta jest przede wszystkim brak wielkomiejskiego zgiełku. Do mieszkania poza miastem może zachęcać także większa dostępność miejsc parkingowych i zadaszonych garaży. Polacy coraz częściej wybierają domy również z uwagi na wysokie ceny nieruchomości w miastach. Portal jako przykład podaje Warszawę, gdzie ceny na terenach podmiejskich mogą być nawet dwukrotnie niższe niż w decydując się na dom pod miastem warto sprawdzić połączenie komunikacyjne z kluczowymi punktami np. ze sklepami czy miejscem pracy. Przystanek autobusowy czy dworzec PKP zlokalizowany nieopodal domu może znacznie podnieść komfort mieszkania poza granicami poza miastem może stanowić problemTym, co może zniechęcać do zakupu domu pod miastem jest przede wszystkim odległość od centrum. Decydując się na mieszkanie poza aglomeracją trzeba liczyć się nie tylko z koniecznością wygospodarowania większej sumy pieniędzy, ale i ilości czasu na niektórych problematyczne mogą okazać się także obowiązki, które trzeba regularnie wykonywać w domu. Odśnieżanie dachu i drogi dojazdowej to aktywności, których można uniknąć mieszkając w bloku w centrum. Wśród argumentów przemawiających za osiedlami w miastach jest także możliwość regularnego uczestnictwa w wydarzeniach kulturalnych, sportowych czy towarzyskich. Mieszkanie w centrum miasta to dobre rozwiązanie także dla osób, które nie mają problemu z regularnym przemieszczaniem się środkami komunikacji z tych opcji jest w twojej ocenie bardziej korzystna - mieszkanie w centrum czy dom poza granicami miasta?
Wieżowce w Warszawie rosną jak grzyby po deszczu Fot: Marcin Czechowicz Zobacz także: WNĘTRZA: PONADCZASOWE WNĘTRZE W STYLU MODERN ... WNĘTRZA: Dom bez granic WNĘTRZA: Małe mieszkanie dla letników WNĘTRZA: Małe mieszkanie dla kawalera DESIGN: Katalog IKEA 2017: małe mieszkanie Raport Knight Frank Research „Global cities: Cost of living index” 2014 przedstawia sytuację przedstawicieli tzw. pokolenia Y, czyli młodych dorosłych, urodzonych po 1985 roku w dwudziestu światowych metropoliach. Autorzy raportu brali pod uwagę średnie pensje absolwentów, koszty mieszkaniowe i wartość codziennych zakupów, wyjścia do kina, piwa w barze. Raport nie przynosi wielkich niespodzianek – okazuje się, że najłatwiej o stabilizację młodym Niemcom (Frankfurt), którzy miesięcznie są w stanie zaoszczędzić nawet 60% swojej pensji. Warszawie udało się w rankingu wyprzedzić tylko Hong Kong. Tam młodzi ludzie zwykle kończą miesiąc na minusie -4,61% w azjatyckiej metropolii i ok. -2% w stolicy Polski. Wyższe miejsca w rankingu zajęły Bangalore i Singapur. - Młodzi często zaciągają kredyty lub proszą rodziców o pomoc finansową, zwłaszcza pod koniec miesiąca. Zamiast tak popularnego w Niemczech czy Szwajcarii wynajmu, wolą zostać na garnuszku u rodziców. Jednak już po 3-4 latach pracy coraz częściej wybierają własne M i stabilizują swoją sytuację życiową, nawet jeśli oznacza to zaciągnięcie kredytu długoterminowego - podkreśla Jakub Zagórski członek zarządu Skanska Residential Development Poland. Małe mieszkanie w centrum modne Dla większości mieszkańców Polski marzeniem pozostaje dom za miastem, z ogrodem i widokiem na las. Coraz więcej osób przekonuje się jednak, że drugą stroną medalu są długie dojazdy do pracy, korki i kłopoty z infrastrukturą. Do podobnych wniosków doszli także młodzi ludzie z innych krajów. Nic dziwnego, że według analiz Knight Frank, wielu przedstawicieli generacji Y woli mieszkać w mieście i korzystać z miejskiego transportu czy odprowadzać dzieci do pobliskiej szkoły. Z kolei według badań firmy Nielsen, ponad 60 % osób w wieku od 18 do 36 lat w USA chce mieszkać w tętniącej życiem okolicy i korzystać z łatwego dostępu do sklepów, restauracji i biur. Najlepiej, gdyby większość codziennych podróży można było odbywać pieszo, tramwajem albo rowerem. Trend szczególnie widoczny jest w kraju „kultury samochodu”, czyli USA. W badaniach Urban Land Institute 52% młodych respondentów z USA wskazało, że chciałoby mieszkać w dzielnicy przyjaznej osobom niezmotoryzowanym, zaś 55% ankietowanych uważa, że bardzo ważna jest niewielka odległość między domem a trasami transportu publicznego. Chęci i deklaracje nie zawsze pokrywają się jednak z praktyką. Polska jest na tle Europy i świata rynkiem unikatowym. Według danych GUS, od 1995 roku nasila się zjawisko suburbanizacji i wyprowadzka poza centra miast trwa w najlepsze. W wielu przypadkach o decyzji decydują pieniądze. Własny dom może być tańszy, niż małe mieszkanie w centrum. - W przeciwieństwie do mieszkańców Europy Zachodniej, dla Polaków nadal ważna jest stabilizacja. Nie chcemy wynajmować, chcemy mieć swoje, a ponieważ nasza siła nabywcza jest nadal relatywnie niska, to często wymarzone M kupujemy na obrzeżach lub pod miastem. Dlatego wskaźniki migracji na przedmieścia nadal są wysokie. Nie wynikają jednak z preferencji młodych Polaków, ale z ich możliwości finansowych i z tego, że to właśnie tam znajduje się najwięcej ofert objętych rządowym programem MdM - uważa Jakub Zagórski. PONADCZASOWE WNĘTRZE W STYLU MODERN CLASSIC Jasny, przestronny, przytulny i elegancki – o takim domu marzyli Inwestorzy i takie zadanie postawili przed projektantką Magdaleną Miśkiewicz. Długie dyskusje oraz wspólne poszukiwania najlepszych rozwiązań i stylistycznego kierunku aranżacji doprowadziły do powstania wnętrz ponadczasowych, a przy tym bezpretensjonalnych i niezwykle stylowych. Domownicy świetnie się tutaj relaksują i mogą złapać oddech. więcej Dom bez granic Przestrzeń domowa ewoluuje. W drugiej dekadzie bieżącego wieku, gdy cały dom tętni życiem, jego serce nie musi wcale bić w salonie. Dopasowuje się do nowego stylu życia. Kuchnia łączy się z jadalnią i salonem. Duże okna wprowadzają do domu kawałek ogrodu. Jedno pomieszczenie może pełnić wiele funkcji w zależności od pory dnia. Za tymi zmianami starają się podążać producenci mebli. więcej Małe mieszkanie dla letników Małe mieszkanie w Niechorzu zaprojektowała pracownia architektoniczna Atelier Starzak Strebicki więcej Małe mieszkanie dla kawalera Czerwone cegły, miedź i beton, a do tego nietypowa w małym mieszkaniu czarna ściana. To kawalerka zaprojektowana przez Annę Krzak więcej Autor: KZ na podstawie materiałów Linkleaders Zdjęcia: Marcin Czechowicz Data publikacji: 10:12
Różnice między kupnem mieszkania w mieście czy domu na peryferiach są znaczne. Tak jak wszędzie znajdziemy plusy i minusy jednej jak i drugiej nieruchomości. Ważne jest to, żeby przed podjęciem decyzji rozważnie przeanalizować wszystkie za i przeciw. Inaczej mieszka się w domu poza miastem, a inaczej w mieszkaniu w mieście. Należy mierzyć siły na zamiary. Decydując się na kupno domu, warto pamiętać, że więcej pracy fizycznej i poświęconego czasu czeka nas przy utrzymaniu domu i działki. Różnice między jedną i drugą nieruchomością – tak jak wspomnieliśmy wcześniej – są znaczne. Do najistotniejszych cech kupna domu poza miastem należą: * Odległość od miasta: z tym czynnikiem wiążą się dojazdy (czas i finanse, jakie pochłoną) i to jest niewątpliwie minusem. Walorem jednak jest ilości terenów zielonych i rekreacyjnych, cisza, spokój oraz komfort wypoczynku na łonie natury. * Działka: główną zaletą jest możliwość kontaktu z przyrodą, w zaciszu własnego domostwa, możliwość własnej aranżacji, weekendowe spotkania z rodziną i znajomymi na świeżym powietrzu przy grillu. Dla rodzin z dziećmi znajdzie się świetne miejsce do zabaw (mini plac zabaw z piaskownicą, huśtawką i zjeżdżalnią czy trampoliną). Dla mniej zaangażowanych w prace ogrodnicze minusem będzie obowiązek strzyżenia trawy czy pielęgnacji ogrodu. * Otoczenie: istotnym elementem, na który warto zwrócić uwagę, to odległość między budynkami. Większa daje nam to większą intymność i swobodę mieszkania. Sąsiedztwo, jakie nas otacza, odgrywa znaczącą rolę, gdyż wpływa na komfort życia. Dobrze jest mieć sąsiada, który jest kulturalny i życzliwy, gdyż to buduje między nami dobre relacje. * Infrastruktura: istotne jest to, co nas otacza tu i teraz, ale także i w przyszłości. Odległości do najbliższego przystanku komunikacji miejskiej czy kolei, a także ośrodka zdrowia, szkoły oraz sklepu są wyznacznikiem komfortu mieszkania. Ważne jest także, aby posiadać informacje na temat planowanego rozwoju okolicy, w której zamieszkujemy. W jakim czasie powstaną najbliższe inwestycje i jakie będą z tym związane udogodnienia bądź trudności (budowa nowej szkoły czy trasy szybkiego ruchu). * Pomieszczenia dodatkowe: mieszkając w domu, mamy do dyspozycji dodatkowe powierzchnie (piwnica, garaż, strych, czy inne pomieszczenia gospodarcze). W zależności od naszych potrzeb, każdy zagospodaruje te powierzchnie inaczej. Dla jednego priorytetem będzie garaż na dwa stanowiska, a dla drugiego rozbudowana spiżarka. Jeszcze inni dodatkową powierzchnie zaadaptują na siłownię, saunę bądź bawialnie dla dzieci czy pokój kinowy. * Media: należy wziąć pod uwagę fakt, że poza miastem możemy mieć utrudniony dostęp do podstawowy mediów (prąd, gaz, kanalizacja). Kwestia podłączenia do mediów, jakie będą nam potrzebne, to kolejne koszty i czas, jaki musimy poświęcić. Trudności może nam też przysporzyć ograniczony dostęp do telefonu stacjonarnego czy stałego łącza internetowego. Telewizja kablowa to nadal szczyt marzeń. * Wyposażenie i wykończenie: dodatkowym luksusem, na jaki będziemy mogli sobie pozwolić w domu, to kominek, który daje ciepło i nastrój rodzinnego domu. Wykańczając dom, kładziemy większy nacisk na materiały, jakie zostaną użyte, ponieważ większość osób traktuje dom jako miejsce docelowe. Podsumowując wady i zalety kupna domu poza miastem z perspektywy kupna mieszkania w mieście, możemy śmiało powiedzieć, że czeka nas większy nakład pracy i obowiązków w celu utrzymania nieruchomości w „dobrym stanie”. Dzięki czemu mamy satysfakcje z naszej pracy, a jej efekty cieszą nasze i innych oko. Zarówno jedna, jak i druga nieruchomość, ma swoje wady i zalety, a co za tym idzie, mają swoich zwolenników i przeciwników. Wszystko zależy od tego, jakie mamy oczekiwania względem nieruchomości. Wady i zalety kupna mieszkania w mieście w świetle zakupu domu na peryferiach opisujemy w następnej części: Mieszkanie w mieście czy dom pod miastem? cz. II Zapraszamy na stronę
Od kilku miesięcy stoimy wraz z mężem w obliczu trudnej decyzji... Bijemy się z myślami, co chwila zmieniamy zdanie. Przegadaliśmy na ten temat już dziesiątki godzin... Jak niejednokrotnie tu pisałam, przestajemy się mieścić na naszych 45m2 i naturalnym jest myślenie o czymś większym. I tu pojawia się problem... Nie wiemy na co się zdecydować. Oboje dorastaliśmy w domach (choć ja do 8 klasy podstawówki mieszkałam w bloku), ale były to domy w mieście. To nas rozpieściło... Chcemy mieć wszędzie blisko - do sklepów, szkół, kin, do pracy, do centrum... Niestety, ceny działek w Krakowie raczej przekraczają nasze możliwości finansowe - ewentualnie są to tak maleńkie działki, że oprócz trampoliny i grilla nic by się tam nie zmieściło... Jednocześnie marzy nam się przestrzeń, taras, duży salon, w którym można podjąć całą masę gości, i nie czuć się jak sardynka w puszce. Marzy nam się odzyskanie sypialni, osobne pokoje dla maluchów... Każdy musi mieć w naszym nowym lokum miejsce dla siebie. Dodatkowo, mnie całkiem szalenie marzą się nawet własne marchewki, maliny, truskawki... MNIE! Oczywiście dla Zosi i Stasia koniecznie piaskownica, huśtawka, trampolina, a latem także basen... A do tego dalej chciałabym być częścią zorganizowanej społeczności, a właśnie taka funkcjonuje na naszym osiedlu. No i bąd tu człowieku mądry - jak to wszystko pogodzić? Źródło: Opcje są dwie. Jedną z nich jest większe mieszkanie na naszym osiedlu - inna lokalizacja w Krakowie nie wchodzi w grę, przegadaliśmy to już wiele miesięcy temu. Tu mamy przedszkole, żłobek, dużo zieleni, cudownych sąsiadów, blisko do pracy, do szkoły, sklepów. Dlatego tak ciężko myśleć o wyprowadzce stąd... Po prostu wygodnie nam się tu żyje. Lubię nasz osiedlowy park, pogaduchy z sąsiadkami w ramach spacerów, wspólne spacery, wyjazdy, kawki i piwka, nasze wyprzedaże osiedlowe... Na naszym osiedlu są dostępne mieszkania z małymi ogródkami - takimi właśnie na grilla i trampolinę + 2 leżaczki... Minus? Wszyscy sąsiedzi z góry i z naprzeciwka mają Cię jak na dłoni, do tego co jakiś czas musisz być przygotowany na zbieranie ich petów i wyrzuconych w ramach imprezowej fantazji puszek, ciuszków i innych niespodzianek. Druga opcja - wolnostojący dom w jednym z podkrakowskich miasteczek, z dobrze zorganizowaną infrastrukturą. Mamy już swoje typy, a właściwie jeden typ pięknego, dobrze zorganizowanego miasteczka... Musi być stosunkowo blisko do Krakowa, z dojazdem max pół godziny nawet w korkach, muszą być tam sklepy, przedszkola, szkoły, place zabaw, miejsca na spacery, na niedzielny obiad poza domem, na wypad na lody i kawkę... Chodniki, muszą być chodniki - mówię nie dla życia mojej rodziny w wiosce, miasteczku bez chodników i pobocza. Bezpieczeństwo moich dzieci jest najważniejsze! I muszą być spore siedliska młodych ludzi, z którymi potencjalnie moglibyśmy się zaprzyjaźnić. W tej opcji jest jeden minus - boję się, że będę się tam czuła osamotniona. Że w razie "W" zabraknie osób, gotowych pomóc. Mój P. często wyjeżdża na kilka dni... Na naszym osiedlu mam kilka osób, które odbiorą mój telefon o każdej porze dnia i nocy, które zaopiekują się dziećmi, gdyby była taka potrzeba. To daje ogromne poczucie bezpieczeństwa i jest wygodne. Nie bez przyczyny nasze osiedle nazywa się Fajny Dom :) Boję się, że gdzieś w małym miasteczku takiej pomocy może zabraknąć... Wszyscy mi mówią, że kto jak kto, ale ja nie mam problemów z nawiązywaniem nowych znajomości. Ale sami wiecie - budowanie takich zacieśnionych relacji trwa. Nie zawsze też trafi się na kogoś, z kim taką relację chce się budować... Boję się także tej codziennej, rodzinnej logistyki - praca, dom, przedszkole, potem szkoła... Zajęcia pozalekcyjne - angielski, basen, taniec, czy cokolwiek innego. Jak to pogodzić z dojazdami, z korkami. Wiem, że masa ludzi bez problemu to jakoś godzi, ale boję się, że koniec końców będę w tym wymarzonym domu spędzać tylko wieczory i weekendy ;) I jeszcze całkiem serio boję się reakcji dzieci na wyprowadzkę. Jeśli decydowalibyśmy się na dom - to potrwa przynajmniej 2, a może i 3 lata. Zosia będzie miała wtedy prawie 5 albo 6 lat. Już teraz ma na osiedlu koleżanki i kolegów, za 2-3 lata te więzi będą silniejsze. Jak zareaguje na przeniesienie jej w inne miejsce, do innego przedszkola, gdzie zabraknie znajomych twarzy? Wiem, że nie jest dziewczynką, której łatwo przychodzi nawiązywanie relacji z innymi. Muszę mieć to na uwadze... Ach, no i lenistwo każe mi bać się odśnieżania, koszenia i wszelkich przydomowych obowiązków :P I kosztów ogrzewania, napraw dachu, elewacji, I ogólnie - przecież dom to wieczna skarbonka. Bo ogrodzenie, bo elewacja, bo zawsze coś... A w bloku stały czynsz z funduszem remontowym załatwia to wszystko... Źródło: Nie pytam Cię drogi czytelniku co robić. Ale pytam Cię o Twoje osobiste doświadczenia. Mieszkasz w małym miasteczku? Niedawno się przeprowadziłeś? Jak wygląda Twoja codzienność, rodzinna logistyka? może masz duże mieszkanie na fajnym osiedlu? Jak Ci się żyje, czego Ci brakuje? W szelkie Wasze osobiste doświadczenia mile widziane :) Źródło:
Przeprowadzka ze wsi do miasta lub ucieczka poza jego granice to dwie przeciwstawne tendencje… Co wybrać, co lepsze? W miastach koncentruje się szeroko pojęta konsumpcja, życie kulturalne, towarzyskie, a przede wszystkim zatrudnienie. Jednak część osób woli oddalone od zgiełku ulicy zacisze, z którego będzie można spokojnie dojeżdżać do pracy lub na spotkania ze znajomymi. Problemem, który może zniechęcać do wyboru życia na przedmieściach, jest nieustannie infrastruktura. Choć stopniowo pojawiają się obwodnice i nowe trasy wjazdowe, trudno mówić o satysfakcjonujących połączeniach z centrami polskich metropolii. Jednocześnie, brak metra uniemożliwia szybką i bezproblemową komunikację bez samochodu. Jeśli jednak pragnienie spokoju jest silniejsze od trudności dojazdowych, warto zastanowić się nad pozostałymi kwestiami związanymi z lokalizacją. Kluczem jest tu perspektywa dalszego zagospodarowania terenu. Kameralna dziś okolica może bowiem w ciągu kilku lat zmienić się w zatłoczone osiedle. Po upewnieniu się co do przyszłości miejsca, pozostaje więc decyzja o zakupie działki pod zabudowę lub z gotowym domem. Wybór jest zawsze indywidualny i zależy od posiadanych funduszy i czasu, a także wizji przyszłego mieszkania. Gdy chcemy wybudować dom od podstaw, zaplanujmy prace tak, by niedroga działka nie zamieniła się w kosztowny plac budowy, która trwa bez końca. W trosce o późniejsze wydatki można na tym etapie pomyśleć o zainwestowaniu w popularne dziś energooszczędne materiały. Magnetyzm aglomeracji miejskich sprawia, że część osób nie wyobraża sobie mieszkania z dala od tętniących życiem ulic. W wielu miejscowościach znajdują się spokojniejsze dzielnice oraz liczne tereny spacerowe, zlokalizowane nawet w okolicy centrów. – Mając świadomość, że mieszkańcy miast potrzebują chwil wytchnienia, zawsze musimy oferować dogodne warunki lokalowe, dostosowane do ich potrzeb i charakteru otoczenia – mówi Witold Sadowski, wrocławski deweloper z firmy Deka Inwestycje budującej Aparthotel Invite – Wytłumienie hałasu ulicy, deptak, roślinność czy usytuowane na uboczu balkony to sposoby na stworzenie chociaż namiastki enklawy spokoju. Jak wskazują doradcy Home Broker, dla 95% klientów właśnie balkon jest jednym z warunków zakupu mieszkania. Obok walorów czysto praktycznych, stanowi on bowiem często strefę pożądanego wypoczynku po ciężkim dniu pracy. Oczywiste różnice między wsią a miastem sprawiają, że zawsze będą powody do wątpliwości, która opcja mieszkania jest wygodniejsza i z jakiego powodu. W polskich warunkach główny problem w dalszym ciągu stanowią ograniczone możliwości komunikacyjne. Miastowym trudno jest wydostać się z zakorkowanych dzielnic i osiedli, a mieszkańcy przedmieść mają problemy z dotarciem do centrum. Niektóre zamożniejsze osoby żyją na obrzeżach, posiadając jednocześnie apartament w mieście. Stanowi on rodzaj mieszkania służbowego oraz inwestycję na przyszłość (np. dla dzieci). Nie każdego na to stać. Dlatego zawsze należy dokonać bilansu potencjalnych korzyści i ewentualnych strat, a następnie podjąć indywidualną decyzję. Źródło: pointb
mieszkanie czy dom pod miastem